Biegły zbada z jaką prędkością jechał kierowca lexusa, który uczestniczył w sobotnim tragicznym wypadku pod Słomianką. Policja ma pomysły na zwiększenie bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej 673. Jednym z nich jest odcinkowy pomiar prędkości.
REKLAMA
Przypomnijmy, cztery osoby zginęły w sobotę po zderzeniu dwóch osobowych aut na skrzyżowaniu tras Sokółka - Dąbrowa Białostocka i Słomianka - Sidra. Policja poinformowała, że kierowca audi, którym podróżowało pięć osób wymusił pierwszeństwo przejazdu. W samochód uderzył lexus. Śmierć poniosło dwoje dorosłych (kierowca audi i kobieta) oraz dwoje dzieci. Trzecia dziewczynka z audi oraz kierowca lexusa trafili do szpitala.
Był to najtragiczniejszy wypadek na drogach Sokólszczyzny od co najmniej 10 lat.
Biegły ma ustalić prędkość, z jaką jechał kierowca lexusa. Zrobi to m.in. na podstawie uszkodzeń auta.
Policja ma zaopiniować do administratora drogi - Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich - wykonanie audytu i ewentualnych zmian w organizacji ruchu.
- Mamy pomysły. Jednym z nich jest wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości - mówi nadkom. Łukasz Gańko, I zastępca komendanta powiatowego policji w Sokółce.
Rozwiązanie takie działa m.in. na krajowej „dziewiętnastce", między Białymstokiem a Zabłudowem. Jak działa system? Kamera zamontowana w jednym punkcie rejestruje wjazd pojazdu do strefy. Prędkość jest wyliczana na podstawie danych z pierwszej i drugiej kamery. System wie jaki odcinek dzieli urządzenia i na podstawie dwóch zdjęć wskazuje czas przejazdu oraz wylicza średnią prędkość. To pozwala na określenie czy kierujący jechał z przepisową prędkością.
W grę może też wchodzić zmiana znakowania na skrzyżowaniu, gdzie doszło do wypadku. Znaki ostrzegawcze „Uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu" mogłyby zostać zastąpione przez znaki „Stop".
- Apeluję jednak przede wszystkim do wyobraźni kierowców i dostosowania prędkości do przepisów oraz warunków na drodze - dodaje nadkom. Łukasz Gańko.
(pb)